sobota, 11 stycznia 2014

COCONUT MILK (MLECZKO KOKOSOWE) CZYLI JEDWABISTE WŁOSY DZIĘKI JEDNEJ KROPLI!

Post pierwszy. Powinnam się przedstawić, napisać co tutaj robię i dlaczego?
Nie chcę Was na wstępie zanudzać, więc napiszę tylko tyle - już kiedyś prowadziłam parę blogów i zatęskniło mi się za tym, tak więc JESTEM :)
Lubię testować, sprawdzać, oceniać i dzielić się tym co przypadło mi do gustu, a być może i Tobie się spodoba!

Jako, że farbuję włosy oraz męczę je wysoką temperaturą staram się dbać o nie jak tylko potrafię. Z tego względu chciałabym podzielić się z Wami moim niedawnym odkryciem jakim jest mleczko kokosowe z organix.









producent: ma zapobiec łamaniu się końcówek, odżywiać i nawilżać włosy
moja opinia: lubię je :)
Moje włosy przez codzienne prostowanie stały się suche i łamliwe. Mleczka używam na wilgotne, rozczesane włosy. Na moje półdługie, cienkie włosy wystarczy pół pompki.
efekt: "lejące", gładkie i pachnące włosy - mam ochotę bawić się nimi cały czas :) co do zapobiegania łamaniu się włosów - NIE WIEM - przez codzienne 180 stopni jakie oferuję moim włosom nie liczę na taki efekt :)
cena - 20zł - przyjemna jak za 118ml, a produkt jest bardzo wydajny.
W porównaniu do jedwabiu do włosów z NaturaSilk czy Biosilka mleczko daje lepsze efekty i dłuższe, jednak trzeba uważać z aplikacją - nie nakładajmy zbyt dużo i omijajmy czubek głowy, bo można potłuścić włosy.

A wy, czego używacie? Może wypróbowałyście inne produkty tej firmy? Dajcie znać - lubię testować!